"W Paryżu nie ma takich łóżek, jak tu!"

TVN UWAGA! 221626
Od kilku lat dzięki datkom zbieranym przez wolontariuszy na poprawę warunków leczenia mogą liczyć także osoby starsze. Przekonują się o tym codziennie pacjenci łódzkiego szpitala im. Jonschera, do którego trafiło miedzy innymi ponad 40 specjalnych łóżek oraz inny sprzęt potrzebny do leczenia seniorów.

- Kilka lat temu, kiedy zaczynałam tutaj pracować, podstawowym elementem skarg pacjentów było: "pani doktor, przyszłam z chorobą serca, a wychodzę z chorobą kręgosłupa. Na tych łóżkach nie da się leżeć" - opowiada Anna Rżanek, lekarka z łódzkiej placówki. Teraz wszystko wygląda inaczej.

Łóżka, szafki, wysuwane stoliki...

- Piękne są szafki, które mają szufladki, stół, żeby wysunąć, jak się leży... O wszystkim pomyślane, o każdym drobiazgu - mówi Irena Gertner, pacjentka łódzkiego szpitala im. Jonschera, i dodaje, że najbardziej podobają jej się wygodne łóżka. - Byłam w szpitalu w Paryżu. Tam nie ma takich łóżek. W Paryżu! Byłam zdumiona - mówi.

- Doskonale się czuję! Podniosłam sobie do czytania poduszeczkę. Mogę się ustawić w pozycji całkowicie siedzącej. A teraz mogę sobie opuścić - demonstruje Alfreda Szydlik, koleżanka z sali pani Ireny. W pokoju, w którym leżą, jest też waga z siedzeniem, na którym usiąść mogą osoby, mające problem z utrzymaniem równowagi.

Pani Irena pokazuje jeszcze łazienkę, która w pełni przystosowana jest do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także salę ze sprzętami do ćwiczeń.

Zostać jeszcze dwa dni

I chociaż średnia długość pobytu pacjentów na oddziale internistyczno-geriatrycznym to ok. 7 dni, to Anna Rżanek przyznaje, że często rozstania z pacjentami są trudne. - Próbują czasami w piątek prosić: "żebyśmy jeszcze mogli zostać do poniedziałku" - mówi z uśmiechem. Według niej wynika to z tego, że warunki pobytu w szpitalu są zdecydowanie lepsze niż w domach pacjentów.

Pani Irena przyznaje, że nigdy nie spodziewała się, że pieniądze przekazywane na WOŚP przydadzą się w przyszłości jej samej. - Człowiek wrzuca [do puszki], żeby pomóc komuś, ale że sobie samej mogę pomóc? Nawet nie pomyślałam - mówi.

podziel się:

Pozostałe wiadomości