Finał akcji UWAGI! i Fundacji TVN "nie jesteś sam"

TVN UWAGA! 152939
Dzięki Państwu udało nam się zebrać ponad 1 018 000 PLN.

W ostatnim czasie w programie prezentowaliśmy historie Wiktorii, Anety, Dawida i Adriana, podopiecznych Fundacji TVN ”nie jesteś sam”. Wiktoria Mering ma dziewięć lat. Urodziła się z jedną komorą serca, którego wydolność w stosunku do zdrowych dzieci, to tylko 30 procent. Dlatego pracę jej serca wspomaga rozrusznik. Z powodu choroby dziewczynka rzadko wychodzi z domu, nie może chodzić do szkoły i ma niewielki kontakt z rówieśnikami.

- Boję się najbardziej, że Wiktoria któreś dnia się nie obudzi, bo właśnie pani doktor powiedziała nam, że tak się dzieje najczęściej w przypadku dzieci z taką wadą, kładą się spać i później już się nie budzą. My mamy jej na wszystko pozwalać i wykorzystywać każdą chwilę, bo nie wiadomo jak długo będzie nam dane cieszyć się jej obecnością - mówi Dariusz Mering, ojciec Wiktorii.

Ośmioletni Dawid Wierzbowski żyje bez prawej nogi. Aby uratować mu życie, lekarze zaraz po porodzie musieli ją amputować. Chłopiec stara się funkcjonować normalnie, ale do tego potrzebuje drogiej protezy wymienianej, co dwa lata i codziennej rehabilitacji.

- Najgorsze było, gdy przyszła nauka chodzenia. Patryk chodził. Dawid chwytał się wszystkiego, żeby wstać, ale mu nie wychodziło, przewracał się, pytał dlaczego nie ma nogi – mówi Barbara Wierzbowska, babcia Dawida.

Aneta Zatwarnicka zanim straciła stopy, dłonie i nos, przez dwadzieścia lat z sukcesami trenowała karate. Na początku tego roku jej organizm zaatakował toczeń, rzadka choroba autoimmunologiczna. Choroba postępowała bardzo szybko. Zaatakowała nerki, płuca i wątrobę. Lekarze nie dawali jej żadnych szans.

- Cała historia to jest coś, co łamie każdego człowieka. A jej postawa tylko zawstydza. Myślę, że nie tylko mnie. Nie prosi, nie skarży się i nie boi się, że się przewróci. Nauczyła się upadać. I to w niej jest takie silne. Dzięki niej wiem, że są ludzie, którzy chcą żyć – opowiada Dariusz Omszałek, trener.

Adrian Brzeźniak nie chodzi, nie widzi, nie mówi. Jego biologiczna matka, kiedy była w siódmym miesiącu ciąży, będąc pod wpływem alkoholu spowodowała wypadek, w następstwie którego uderzyła brzuchem w kierownicę. Adrianem opiekuje się jego babcia, bo matka porzuciła rodzinę.

- Pragnęłabym dla Adrian operacji na rozluźnienie mięśni, bo ma bardzo silne podkurcze. Może jakąś operację z oczkami, ale nie stać nas na to. Jest nam ciężko i prosimy ludzi z dobrym sercem, aby mogli nam pomóc – mówi Maria Brzeźniak, babcia Adriana.

Zachęcamy Państwa do pomocy podopiecznym Fundacji TVN „nie jesteś sam”. Aby to zrobić, wystarczy wysłać sms pod numer 7126 o treści POMAGAM (1,23 pln z VAT).

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Niebezpieczna moda zbiera śmiertelne żniwo. „Po podgrzaniu uwalnia się chlor”

Niebezpieczna moda zbiera śmiertelne żniwo. „Po podgrzaniu uwalnia się chlor”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!