Czy gmina pomoże pięciolatce?

TVN UWAGA! 174846
Pięcioletnia Sabrina cierpi na porażenie mózgowe. Ma kłopoty z samodzielnym chodzeniem. Wymaga stałej opieki. Rehabilitacją dla dziecka są ciągłe ćwiczenia. Wielką pomocą byłby utwardzony wokół domu teren, który dałby możliwość korzystania ze specjalnego chodzika. Pomoc w utwardzeniu i naprawie drogi obiecał wójt gminy. Czy dopełnił swoich obietnic?

Pani Małgorzata sama wychowuje chorą córkę. Jej warunki bytowe nie pozwalają na zbyt wiele. Mimo wszystko matka walczy o zdrowie córki i wierzy, że dziewczynka stanie kiedyś na nogi.

- Urodziła się jako wcześniak, w piątym miesiącu. Była bardzo malutka, ważyło 80 dekagramów. No i ma porażenie mózgowe, a do tego doszła do tego spastyka mięśni. Ona musi cały dzień chodzić. Jeżeli nie będzie chodziła jeden dzień, to jej zastają mięśnie i wtedy dostaje przykurcze – mówi Małgorzata Słomianowska, mama Sabriny.

Kobieta zdobyła dla córki specjalny chodzik. Trudno jednak z niego korzystać, kiedy podłoże jest miękkie i krzywe. Nierówności są przeszkodą w poruszaniu się. Dziecko nie jest w stanie samodzielnie ćwiczyć.

- Na naszym podwórku nie można nawet już postawić pionizatora, bo on już całkowicie wchodzi w ten żużel. Poszłam z prośbą o pomoc do wójta. Poprosiłam, żeby i u mnie zrobili drogę – opowiada pani Małgorzata.

Kobieta liczyła na zrozumienie ze strony urzędników, jednak mino obietnic zastosowano półśrodki.

- Pomocą jaką uzyskałam od gminy, to było nasypanie żużlu i kamieni. Większe kamienie chodziłam potem i wyrzucałam – kontynuuje Małgorzata Słomianowska.

Gdy o problemie drogi pani Małgorzata po raz kolejny chciała przypomnieć wójtowi gminy, zastała jedynie jego zastępcę.

- Droga gruntowa o takim standardzie, jaki jest u pani Małgorzaty, została utwardzona tłuczniem. Efekt ostateczny będzie wtedy, kiedy nasza gmina pozyska dodatkowe środki na tego typu inwestycje. Ten stan, który teraz jest, musi tak zostać. Droga z prawdziwego zdarzenia, to są środki finansowe, o które będziemy się starać. Ale dopiero w przyszłym roku będą nabory wniosków – tłumaczy Jarosław Walczuk, zastępca wójta gminy Ruda Huta.

Po kilku dniach dziennikarce UWAGI! udało się spotkać i porozmawiać z wójtem gminy. Powstał plan znalezienia kompromisu na wyjście z sytuacji.

- Można by znaleźć jakieś miejsce, placyk przy domu pani Małgorzaty, gdzie Sabrinka będzie mogła ćwiczyć chodzenie. Nic nie stoi na przeszkodzie. Muszę tylko przeanalizować skąd znaleźć środki i ile tego trzeba zrobić. Na pewno pomożemy – obiecał Kaziemierz Smal, wójt gminy Ruda Huta.

Sabrinka przeszła ostatnio skomplikowaną operację. Teraz będzie wymagała troskliwej opieki i lepszych warunków do rehabilitacji. Mamy nadzieję, na jeszcze większe zrozumienie i wsparcie ze strony urzędników.

podziel się:

Pozostałe wiadomości