37 razy zdawała na prawo jazdy

TVN UWAGA! 203170
Helena Giza dopiero za 37. razem zdała egzamin na prawo jazdy. Kurs rozpoczęła na emeryturze, ponieważ chciała zrealizować jedno ze swoich marzeń. Przez sześć lat konsekwentnie uczyła się prowadzenia auta.

- Z perspektywy iluś egzaminów i instruktorów, bo chyba z dziesięcioma miałam do czynienia, to wiem, że jest różnica. Jedni uczą tak, że wszystko się szybciej pojmuje, a inni są bardziej bierni - ocenia Helena Giza.

"Musiałem często przyhamowywać"

Helena Giza zdała egzamin dopiero za 37 razem. Po 27 nieudanych egzaminach zakończyła szkolenie w Siemianowicach i wznowiła kurs w rodzinnym Piotrkowie Trybunalskim. Czuła, że zmiana otoczenia pozwoli jej osiągnąć upragniony cel. Poznała kilka szkół i kilkunastu instruktorów. Tylko jeden z nich zdecydował się z nami porozmawiać.

- Myślę, że to było koło pół roku. Na samym początku pani Helenie nie szło zbyt dobrze. Największą trudność sprawiało jej przestrzeganie przepisów i nadmierna prędkość. Musiałem bardzo często przyhamowywać pani Helenie samochód. Zawsze mówiła, że się stresuje na egzaminach - wspomina Michał Nowak, instruktor nauki jazdy.

Bez względu na wiek

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego to miejsce, gdzie każdego dnia tysiące zestresowanych ludzi podejmują próbę zdania egzaminu na prawo jazdy. Egzaminatorzy są surowi i skrupulatni. Nie stosują taryfy ulgowej ze względu na wiek czy stan psychiczny egzaminowanego. Tylko szczęściarze zdają za pierwszym razem.

- Czy jest w Polsce inne prawo dla 30-latków i 70-latków? Czy posiadane prawo jazdy czymś się różnią? Nie. Mają być wykonane pewne zadania egzaminacyjne. Jeżeli one są wykonane, to czy tam siedzi ktoś, kto ma lat 60, 30 czy 70 nie ma znaczenia - mówi Eugeniusz Tomala, egzaminator nadzorujący WORD Katowice.

Najważniejsze bezpieczeństwo

Helena Giza zdała egzamin i otrzymała uprawnienia do jazdy samochodem. Mimo że jest już pełnoprawnym kierowcą, nadal stara się doskonalić swoje umiejętności. Siadając za kierownicą pamięta, że najważniejsze jest bezpieczeństwo.

- Myślę, że nie będę złym kierowcą. Jestem dość opanowana. Atutem na pewno jest rozsądek. Wady? Mogę za wolno jechać. Jak się uczyłam, to cały czas jeździłam nerwowo. Trzeba było wysiłku instruktora, żeby mnie nauczył, że ja muszę jeździć spokojnie - mówi Helena Giza.

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?